Świąteczny Joybox

16.12.15

Zima to okres kiedy Nasza skóra, narażona na ciężkie warunki atmosferyczne, potrzebuje dobrze przemyślanej pielęgnacji. W tym miesiącu z pomocą przyszła do mnie firma Joybox, wysyłając mi poniżej opisane pudełko. Cóż mogę powiedzieć... jestem zachwycona! Ilość kosmetyków zwaliła mnie z nóg, jeszcze nigdy nie miałam do czynienia z subskrypcją pudełka, które zawierałoby tyle rzeczy, a już z pewnością, które byłoby aż tak przepełnione fantastycznym produktami. Jego cena to zaledwie 49 zł a w zamian otrzymacie kosmetyki warte pięciokrotnie tyle. Serdecznie zapraszam do zapoznania się z zawartością.

Zacznę od samego opakowania. Pudełko w tym miesiącu, jest jak dla mnie prześliczne. Różowo-złoto-białe barwy idealnie komponują się z wystrojem mojego pokoju, przez co mogę, ten z pozoru zwykły kawałek kartonu, wykorzystać na wiele sposobów. Z pewnością zostanie on odpowiednio zagospodarowany i będzie miejscem na przechowywanie wielu z moich gratów.


Pierwszym produktem jaki znalazłam w pudełku, były chusteczki do demakijażu firmy Cleanic. Jest to bardzo praktyczny kosmetyk, ponieważ sprawdza się rewelacyjnie w trakcie wyjazdów. Miałam już chusteczki z Alterry i Isany, ale uwielbiam próbować nowo poznane rzeczy. To opakowanie wezmę ze sobą na Święta i z przyjemnością przetestuję. Kolejno, trafiłam na olejek ze złotymi drobinkami. Ten produkt kojarzy mi się bardziej z latem, kiedy to ciało jest wyeksponowane a słońce podkreśla dodatkowo zawarte w produkcie drobinki. Może to być jednak świetne rozwiązanie na Sylwestra - w końcu jest to jeden z nielicznych dni w roku kiedy cekiny, dżety i inne błyskotki są bardzo, ale to bardzo na porządku dziennym!



Następnie moim oczom ukazał się kawowy żel peelingujący pod prysznic. Osoby oglądające mój kanał doskonale wiedzą jak kocham produkty do kąpieli. Dlatego też ten produkt ucieszył mnie chyba najbardziej ze wszystkich. Dodatkowo przetestujemy jego właściwości antycellulitowe ;). Rozgrzewający krem do stóp, to coś czego nigdy nie miałam. Tym bardziej nie mogę się doczekać kiedy zacznę go używać. Ogromny plus za właściwości hypoalergiczne, dzięki temu mogę być pewna, że nie podrażni on mojej skóry. 



Dawno nie stosowałam jedwabiu, jakiś czas temu przerzuciłam się na inne kosmetyki do włosów powodujące miękkość i blask. Dlatego też jestem bardzo ciekawa jak się sprawdzi! Firma Eveline należy do jednej z moich ulubionych, a co dziwne, o tym produkcie jeszcze nic nie słyszałam. Następnie, kolejny ciekawy produkt, kompletnie nieznanej mi marki. Mianowicie mleczko do demakijażu. Ja sama korzystam tylko z płynów micelarnych ale w tym przypadku zrobię wyjątek. 



Dwa moje zapachy połączone w jedno czyli balsam do ciała firmy Allverne. Pachnie... cudownie! Ogromny plus za aplikator. Zobaczymy jak będzie z nawilżaniem. I dalej, krem do rąk. Ucieszyło mnie to, że jest to produkt do skóry atopowej. Ja zmiany chorobowe mam własnie na dłoniach, więc jest to idealny produkt dla mnie.



I na sam koniec próbka kremu, błyszczyk i tusz do rzęs. Kolor błyszczyka raczej nie mój, chociaż zobaczymy gdy go wypróbuję. Tusz również wygląda obiecująco. Przetestuję jak zużyję te 5, które mam w toaletce...




A jako bonus, przedstawiam Wam mój świąteczny kącik w pokoju, który stworzyłam w minioną Sobotę. 








JAK WAM SIĘ PODOBA PUDEŁKO? NO I OCZYWIŚCIE MOJA PIĘKNA CHOINKA?

6 komentarze

  1. Świetna paczucha! Możliwe, że zamówię ;) Pozdrawiam♥
    k-a-k-blogrecenzencki.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  2. Ale fajne pudełeczko! A choinka świetna <3 Pozdrawiam serdecznie!

    OdpowiedzUsuń
  3. Fajne pudełko, zupułenie inne niż beglossy, nie wiem czy się nie przerzucę :)
    Przepiękna choinka!!! Sama bym chciała taką mieć w pokoju!! :D

    OdpowiedzUsuń