Jesienny Joybox

11.11.16




Pudełko od firmy JoyBox dostaję już regularnie od pewnego czasu. Uwielbiam dzień, kiedy dostaję od kuriera sms z wiadomością, że idzie do mnie paczka. Zazwyczaj, dzięki świetnie prowadzonej stronie na Facebooku, wiem jakich produktów mogę się mniej więcej spodziewać. Jednak firma JoyBox uwielbia zaskakiwać, o czym zdołałam przekonać się w tym miesiącu.
Oprócz 6 standardowych produktów do mojego boxa dołączony był gratis - serum od firmy Mincer Pharma.


Kiedyś serum było dla mnie nieznanym kosmetykiem. Dopiero dzięki lekturze książki o Koreańskiej pielęgnacji dowiedziałam się jak wiele korzyści płynie z regularnego stosowania serum na krem. Od tamtej pory szukałam produktu, który spełni obiecywane przez autorkę książki efekty. I udało się. Serum od Mincer Pharma z witaminą C to ratunek dla mojej skóry, która przez wiatr i niską temperaturę zaczęła zbytnio się wysuszać. Suche skórki na nosie, łuszczące się okolice brwi i powiek stały się moją zmorą. Do czasu, aż zaczęłam stosować serum. Okolice oczu są bardzo wrażliwe i nie wszystkie kosmetyki są do nich dostosowane. Serum nie podrażnia mojej skóry, nawet tak wrażliwej jak okolice powiek. Jestem zakochana w tym produkcie i mam plan zapoznać się z innymi kosmetykami tej marki.



W pudełkach firmy Joybox co miesiąc możemy otrzymać kosmetyk marki Vianek, Sylveco lub Biolaven, które uwielbiam i testuje z ogromną przyjemnością. W tym miesiącu otrzymałam olejek oraz tonik-wcierkę do skóry głowy. Olejek pokochałam z miejsca, ponieważ pachnie identycznie jak moja ukochana maseczka-peeling z lnem. Włosy są dzięki niemu błyszczące i nie puszą się. Co do wcierki, używam ją rozważnie ze względu na atopowe zapalenie skóry, które obejmuje także mój skalp i trudno wypowiedzieć mi się o jej działaniu, ponieważ nie mogę stosować ją z regularnością sugerowaną na opakowaniu.


Niestety mieszane uczucia mam także wobec serum do rzęs od LashVolution. Niestety ale po użyciu serum na górną linię rzęs piecze mnie skóra. Moja skóra na twarzy jest bardzo wrażliwa, ze skłonnością do alergii. Postanowiłam więc odłożyć serum na jakiś czas i powrócić do niego za 2-3 miesiące.


Jeżeli chodzi o lakier do paznokci od firmy Bell w odcieniu 27, jest to ostatnio mój ulubieniec. Piękny nudziak, idealnie nadający się do wykonania jesiennego manicure. Obecnie mam go zarówno na rękach i nogach, jestem zadowolona w trwałości, która nie jest rewelacyjna, ale wraz z użyciem odpowiedniego utwardzacza, całkiem zadowalająca. Lakier jest też bardzo łatwy w aplikacji i dość sprawnie schnie. Myślę, że w najbliższym czasie będzie bardzo często gościł na moich paznokciach.


W pudełku znalazłam także sól do kąpieli firmy Kneipp. Cokolwiek nie byłoby do kąpieli, zawsze to pokocham. Sól cudownie barwi wodę na lekko fioletowy kolor a do tego ma lawendowy, relaksujący zapach. Jestem miłośniczą wszelkiego rodzaju specyfików do kąpieli a sól Kneipp zużyłam w ciągu 2 dni od otrzymania pudełka, dzieląc sobie saszetkę na dwie kąpiele.


I na koniec produkt od marki Vipera - przepiękny różowy rozświetlacz. Gdybym miała jednoznacznie stwierdzić bez jakiego kosmetyku nie wyobrażam sobie makijażu, byłby to właśnie rozświetlacz, który  używam codziennie, zmieniając jedynie odcienie. Otrzymany w pudełku produkt jest różowy, z lekką poświatą, bez chamskich, wielkich drobinek. Przepięknie wygląda w świetle dziennym. Z jego użyciem można wykonać także przepiękny makijaż oczu, stosując go jako cień. 




Choć w tej edycji Boxa znalazło się mniej produktów niż dotychczas to wszystkie otrzymane kosmetyki były pełnowymiarowe. Koszt pudełka to 49 zł wraz z darmową dostawą kurierem. 
Ze strony wiem, że w przygotowaniu jest już kolejne, zimowe pudełko. Nie mogę się już doczekać!

Co sądzicie o tej edycji?

5 komentarze

  1. mam i ja :-) właśnie testuję odżywkę do rzęs i wcierkę :-)

    OdpowiedzUsuń
  2. Wcierka fajnie pachnie i daje jakieś takie przyjemne odczucie na skórze głowy, ale ja nie mam cierpliwości i czasu na regularną zabawę z nią :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Bardzo fajne propozycje kosmetyków. Wstyd się przyznać, ale ja ostatnio bardzo zaniedbalam pielęgnacje swojej skóry. Chcę to nadrobić w najbliższym czasie, bo mam wrażenie, że jest coraz gorzej.

    OdpowiedzUsuń