Wolny czas w zimie

22.1.16



Witajcie. Dzisiaj przychodzę do Was z listą sposobów na spędzenie wolnego czasu w Zimie. Jest to pora roku, której szczerze nienawidzę. Nie uprawiam sportów zimowych, nie znoszę też spacerów pośród białego puchu. Szybko marznę, włożenie rajstop pod spodnie przyprawia mnie o białą gorączkę a szalik gryzie w szyję. Co więc robię, gdy za oknem temperatura na minusie?

CZYTAM KSIĄŻKI

Jest to mój ulubiony sposób na spędzenie wieczoru niezależnie od pory roku. Moja lista z książkami, które chce przeczytać nigdy nie maleje. Wciąż dochodzą na nią nowe pozycje, nowości, książki, które polecili mi znajomi lub takie, które udało mi się dorwać w taniej książce czy antykwariacie. Choć tak naprawdę czytam wszędzie - w autobusie, w kąpieli, czekając u lekarza, to najbardziej lubię celebrować czytaną książkę podczas zimowego wieczoru, z kubkiem herbaty z miodem lub kieliszkiem wina w ręce, w szlafroku lub pod kołdrą, na moim ukochanym łóżku otoczona pięknie świecącymi cotton balls. Jeżeli jesteście ciekawi jaki gatunek lubię najbardziej i po jakich autorów sięgam najczęściej, zerknijcie na mój profil na Lubimy Czytać, który uzupełniam na bieżąco. 

BIORĘ KĄPIEL

Kto śledzi mój kanał, a szczególnie projekty denko, wie, że zużywam bardzo dużo produktów do kąpieli. Sole, kule, płyny, olejki, peelingi i żele - tego na półce w mojej łazience nigdy nie brakuje. Zimą sięgam po słodkie zapachy - wanilię, czekoladę, karmel. Moją ulubioną firmą jest w tym zakresie Avon oraz Tutti Frutti. Serdecznie Was zachęcam do zapoznania się z ich produktami. Podczas tej czynności nie może zabraknąć u mnie także ciepłego napoju oraz dobrej książki.

DOMOWE SPA

Zima to okres kiedy nasza skóra potrzebuje więcej uwagi. To czas kiedy zdecydowanie powinniśmy bardziej dbać o jej dobrą kondycję. Profilaktycznie, sięgam po różnego rodzaju maseczki - najchętniej nawilżającą z glinką zieloną z Ziaji, peelingi enzymatyczne, balsamy nawilżające i oleje. Pamiętajcie też o częstym nawilżaniu ust, które przy minusowych temperaturach uwielbiają pękać. Mój ulubiony produkt? Truskawkowy Eos oraz pomadka Tissane.

OGLĄDAM SERIALE

Tej zimy naszła mnie ochota na serial "Przyjaciele", który w całości, oglądam już trzeci raz. Wątpię żeby kiedykolwiek naszedł dzień, gdy będę miała go dość. Za każdym razem pewne wątki odkrywam na nowo, przypominam sobie niektóre zdarzenia. Dzięki krótkim 20 minutowym odcinkom każdego dnia mogę pozwolić sobie chociaż na jeden. Moim drugim ulubieńcem jest "One Tree Hill", który pokochałam tak bardzo, że 5 lat temu wytatuowałam sobie na plecach z niego cytat "People always leave... but sometimes they come back". Do tej pory jeszcze ani przez chwilę tego nie pożałowałam.

PORZĄDKI

Choć staram się jak mogę, w moim pokoju co jakiś czas pojawia się niekontrolowany chaos. Ubrania i kosmetyki są wszędzie, gdzieś na szafce stoi pusty kubek, półki zapełnione są papierami i notatkami z uczelni. Zimowy wieczór to dobry czas na jego ogarnięcie. W ruch pierwsza idzie zapachowa świeczka oraz muzyka z laptopa i zaczynam. Rozprawiam się z ubraniami, których od dawna nie miałam na sobie i kosmetykami - tymi po terminie a także tymi, których nie używam. Ścieram kurze, odkurzam podłogę i dywan. Stertę papierów układam w stos na półce, wszystkie w biegu porozrzucane przedmioty odkładam w jedno miejsce. I choć za każdym razem obiecuję sobie, że od tej pory będę sprzątać regularnie, to zawsze wychodzi inaczej.




4 komentarze

  1. Ja książki czytam nałogowo, ale tak jak ty; najbardziej lubię w domowym ciepełku ;) Na domowe spa nie zawsze mam czas, ale postaram się na to znaleźć czas. Ja o porządki nie muszę się martwić, bo zawsze sprzątam na bieżąco; co naprawdę ułatwia życie ;) Całuski, Arystea ;*

    http://k-a-k-blogrecenzencki.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Doskonale wiem, że ułatwia życie... ale lenistwo to niestety ciężka i przewlekła choroba :D

      Usuń
  2. Dodałabym do tego jeszcze oglądanie Youtube, trzeba w końcu być na bieżąco D:

    OdpowiedzUsuń